sobota, 27 kwietnia 2013

Co ma David Hasselhoff do Szwecji?

Nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła swojej przygody z blogiem od notki nieco przewrotnej, zwięzłej
i, naturalnie, muzycznej. Ale jak, skąd i dlaczego właśnie Hasselhoff, muskularny i opalony gwiazdor "Słonecznego Patrolu"?

Chyba każdemu znana jest jego kariera muzyczna, z powodzeniem rozwijana obok aktorskiej (kto nie zna- niech zapłacze i natychmiast nadrobi zaległości), a niekwestionowanym przebojem jest utwór "Hooked on a Feeling".


Reżyseria, produkcja, aktorstwo- trzy razy TAK. Lecz moje serce zaczęło krwawić, gdy odkryłam, iż piosenka ta jest... coverem.


Jak wiadomo, Skandynawia muzyczną potęgą stoi. Również w tym przypadku podwaliną sukcesu jest utwór "Hooked on a Feeling", lecz z roku 1974 i w wykonaniu zespołu Blue Swede*. Panowie pochodzą -niespodzianka- ze Szwecji i należą niestety do grona gwiazd jednego hitu. I tu zaczyna się "incepcja", ponieważ hit ten... również jest coverem.




B.J. Thomas, zaginiony wśród przeróbek, jest pierwotnym wykonawcą sztandarowego hymnu Davida Hasselhoffa. Posiada na szczęście bogatszy repertuar i znaczną renomę, nie powinien więc się czuć urażony późniejszymi aranżacjami. Sławetne "Ouga Chaka ouga ouga" zawdzięczamy tylko i wyłącznie Szwedom, co jest dla mnie innowacją na tyle znaczną, że to właśnie ich wykonanie uznaję za najważniejsze dla historii ludzkości. Czymże byłoby "Hooked..." bez charakterystycznego, plemiennego zawołania!

*Rockowe zaplecze skandynawskich wykonawców lat 60, 70, 80 jest naprawdę bogate, zachęcam miłośników do samodzielnych poszukiwań, jak również sama będę zamieszczać recenzje tych bardziej i mniej znanych na łamach bloga- w nieco poważniejszym tonie.

Autor: Justyna Nowacka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz